Reszel - Ekozespoły - inne
Przyroda oczami naszych dziadk?w i ... nie tylko.
„Nie z książek a od ludzi nauczmy się czerpać wiedzę. To oni są kopalnią prawdziwych informacji”- powiedziała nam Pani Elżbieta Majcher. Ruszyłyśmy więc na poszukiwania osób, które mogą wiedzieć coś interesującego nt. zmian w przyrodzie Reszla na przełomie kilkunastu lat.
W tym celu przeprowadziłyśmy wiele wywiadów z następującymi osobami: p. Stefanem Lewczukiem, p. Grzegorzem Bąkiem i p. Adamem Zajkiem, p. Bogumiłą Domaradzką, p. Marią Domaradzką, p. Tomaszem Pieniakiem, p. Ewaldem Dyczkowskim.
Wzbogaciłyśmy się o wiele interesujących informacji. Z rozmowy z panem Lewczukiem dowiedziałyśmy się , że park powstał za sprawą biskupa warmińskiego Andrzeja Thiela, który przyjechał do Reszla w 1891r. Spodobał mu się wąwóz rzeki Sajny. Wkrótce potem zasadzono pierwsze drzewka. W 1932r. zbudowano amfiteatr (w tamtych czasach jedyny taki amfiteatr w naszej części Europy). W latach 90- tych XX wieku zbudowano długie betonowe schody a w 1992 roku powstało minizoo z danielami. Na początku został przywieziony do parku, przez pana burmistarza Kawczyńskiego, trzymiesięczny daniel. Zbudowano dla niego zagrodę wraz z szopą. Rok później dołączył do niego baran. W 1993 roku przywieziono łanię, która ocieliła się. Fauna występująca w parku to w części rośliny sprowadzone w celach ozdobnych, ale jest też dużo roślin, które same się tu zasiedliły ze względu na sprzyjające warunki. Z drzew najwięcej jest klonów zwyczajnych, jesionów wyniosłych, kasztanowców, mamy też olszę czarną, świerki, lipy i brzozy. Nad wodą rośnie pałka szerokolistna, knieć błotna, trzcina pospolita, rzęsa drobna i tatarak. Występują porosty – brodawka zwyczajna i tarczownica, mchy – płonnik strojny, widłaki i grzyby – opieńka miodowa i czernidlak kołpakowaty. W parku występują także wyjątkowe okazy. Mamy tu trzy okazy dębów kwalifikujące się na pomniki przyrody. Rośnie tu też niezwykle rzadka w Europie Metasekwoja chińska. Znajduje się tu także wiele głazów narzutowych przyniesionych przez lądolód skandynawski.
Wiemy także ,że ok. 50 lat temu na ulicy Płowce rosła alejka potężnych wierzb podobnych do tych, które rosną przy stawie w parku. Do dzisiaj nie pozostała już żadna. Zniknęły około 10 lat temu. Ich miejsce zajęły garaże i droga z betonowych płyt. Przed garażami rosną świerki i jedna brzoza, które też tworzą taką małą alejkę. Posadzono je około 50 lat temu. Przed ich zasadzeniem była tam droga i jak szła wiosna lub jesień to tam wiecznie błoto stało i nie można było przejść. Tam tylko ścieżka była. I ktoś wpadł na pomysł, żeby położyć tam te betonowe płyty, żeby był dojazd do rzeźni, bo tam miał być wtedy remont tego mniejszego mostu gotyckiego.
Z wywiadów z panami leśnikami dowiedziałyśmy się, że na naszym terenie żyje rodzina wilków, która na stałe osiadła tutaj jakieś 3 lata temu. Z tych większych zwierząt to mamy stada jeleni. Na przestrzeni ostatnich lat bardzo zwiększyła się liczba ich liczba. Przechodziły tędy także daniele, przyszły prawdopodobnie z okolic Korsz. Mamy oczywiście lisy, borsuki, jenoty, kuny, tchórze, zające. Spośród ciekawszych ptaków mamy bielika, orlika krzykliwego, bociana czarnego. Również niezwykle rzadką czaplę białą. Ponadto w latach 70-80 starcilismy wiązy. To samo grozi teraz jesionom. Powodem tego są prawdopodobnie zmiany klimatyczne, efekt cieplarniany. „Drzewa nie nadążają za przystosowaniem się do nowych „obyczajów”, schną, słabną, co wykorzystują pasożyty” – powiedział Pan Bąk.
W Nadleśnictwie Srokowo zaobserwowano dwa łosie. Tutaj również jest dużo dębów. Dęby są silnie atakowane przez opiętka dwuplamkowego. Ze szkodnikiem można walczyć jedynie poprzez wycinkę nie tylko zaatakowanych przez niego drzew, ale również podejrzanych o chorobę; trzeba też spalać ich liście. Wywiad z Panem Ewaldem Dyczkowskim wzbogacił nasz zasób informacji o to, że w parku niedaleko schodów z ulicy Podmiejskiej stał budynek, kiedyś było więcej bocianów. Na ulicy Warmińskiej i na „Targowicy” rosły kasztany. Od tamtych czasów sporo ich ubyło. Na ul. Krótkiej rosły drzewka, których już nie ma. A wokół pomnika na Placu Paderewskiego rósł żywopłot. Zniknęło dużo budynków np. w miejscu dzisiejszego targowiska stał rząd domów aż pod sam mały most.
Alejkę dębową przy ul. Kościuszki zasadzili ludzie, którzy tam mieszkali. Stoi ona na miejscu dawnego kanału wodociągowego. Inna alejka, na ulicy Płowce, służyła jako przejście w stronę rzeźni. Pan Tomasz Pieniak powiedział nam, że park szkolny był kiedyś ładniejszy, ponieważ były tam piękne żywopłoty, a nie tak jak teraz same drzewa. Dodatkowo szkoła miała własny ogród warzywny.
Pani Maria Domaradzka powiedziała, że według niej w okolicy Reszla było więcej dzików. Można było spotkać wykopane rogami dziury. Częściej spotykano zające. Było więcej bocianów. Żurawie tworzyły o wiele większe i ładniejsze klucze jak odlatywały do ciepłych krajów. Jaskółek też było więcej. ”Raz to nawet bażant mi wylądował w ogrodzie” – powiedziała pani Maria.
My naliczyłyśmy w naszym mieście 3 zamieszkałe w tym roku gniazda bocianie: na ulicy Chrobrego, Słowiańskiej, Zwycięzców.
Przedstawione przeze mnie informacje, to tylko wybrane z wywiadów. Zapraszam do przeczytania i wysłuchania wywiadów.
Cięcie betonuREKLAMA
opublikowano: 2007-11-01, © Aleksandra Niemczak,
5934
Komentarze
ostatnie artykuły z tego działu:
- W NATARCIU NA POLSKIE LASY, czyli „le?ne” prace konkursowe Ekozespo??w z Reszla trafi?y do Olsztyna.
- KLIMAT W POTRZEBIE - r?wnie? w Reszlu!
- ZAGRO?ENIA KLIMATU W ... RESZLU - KONKURS
- Dzie? Bez Futra w reszelskim gimnazjum
- SZKOLNA OSTOJA PRZYRODY - 8 okaz?w daglezji na terenie Gimnazjum nr 1 w Reszlu.
- Nasze sposoby na zdobycie ?ywno?ci dla reszelskich danieli
- EDUKACJA DLA NATURY 2000
- CZAS WAKACJI, CZAS PODSUMOWA?
- Zdrowy styl ?ycia - ekozespo?owa sonda
- Wywiad z Burmistrzem Reszla
- dalej...