Reszel - Ekozespoły
WĘDRÓWKI ŚCIEŻKAMI WIGIERSKIEGO PARKU NARODOWEGO, czyli poznajemy przyrodę i kulturę Puszczy Augustowskiej i okolic.
Czas oczekiwania na wycieczkę, która była nagrodą w gminnym konkursie zbiórki surowców wtórnych dobiegł końca.
19-go maja 2008 r. 40-to osobowa grupa „szczęśliwców” - dzieci i młodzieży z czterech placówek oświatowych naszej gminy wraz z opiekunami wyruszyła o godz. 8-ej spod Gimnazjum nr 1 w Reszlu w kierunku Suwałk. A konkretnie do siedziby Wigierskiego Parku Narodowego w Krzywem. Tutaj spotkaliśmy się z Panem Jackiem Adamczewskim, przewodnikiem, który zaprezentował naszej grupie walory parku podczas spacerku po ścieżkach edukacyjnych „Las” i „Suchary”.
Zanim jednak wyruszyliśmy w teren obejrzeliśmy wystawę przyrodniczą „Nad Wigrami” i przewodnik przedstawił nam historię parku. Wystawa jest kolekcją zgromadzonych okazów zwierząt, owadów, ptaków, ryb i ssaków. Bardzo ciekawym jej elementem jest „oś czasu”, która ilustruje dzieje regionu.
Gdy padło hasło „w teren” wówczas podążyliśmy potulnie ścieżką za przewodnikiem. I choć dokuczały komary dzielnie słuchaliśmy opowiastek Pana Jacka. Idąc i poznając przyrodę ścieżki „Las” dotarliśmy do drewnianego budynku, w którym znajdowała się wystawa etnograficzna „Ocalić od zapomnienia”. Tutaj mogliśmy zobaczyć różne stare eksponaty, związane z kulturą jeziora Wigierskiego: przedmioty związane z użytkowaniem koni, wyposażenie kuchni, sprzęty do obróbki lnu, narzędzia stolarskie, sprzęt pszczelarski i inne.
Kiedy obejrzeliśmy „kulturowe” to i owo trzeba było dalej ruszyć szlakiem przyrodniczym. Poznawaliśmy florę i faunę, widzieliśmy żeremie, czyli miejsca bytowania bobrów, słyszeliśmy śpiew ptaków. Udało nam się również zobaczyć rosiczkę krótkolistną, organizm roślinny, który jest owadożerny. Nad Sucharami, czyli śródleśnymi, ubogimi w składniki odżywcze jeziorkami, które znajdują się na terenie parku pięknie prezentowała się wełnianka. Trasa była długa, chłodny wiaterek powiewał, ale dotrzymywaliśmy kroku naszemu przewodnikowi. Szczególnie najmłodsi uczestnicy spisali się dzielnie, nie marudzili, szli równo z całą grupą.
Kiedy ponad dwugodzinna wędrówka dobiegła końca obejrzeliśmy bardzo ciekawy film o parku: „Czas Ziemi, Czas Roślin, Czas Zwierząt, Czas Człowieka”. Było to dobre podsumowanie tego, o czym mówił nam przewodnik na trasie w terenie. Kiedy zbliżała się godzina obiadu to wędrowało się jakoś szybciej, bo goniło nas „burczenie” z głodu w naszych brzuchach. Obiad zjedliśmy w hotelu „Holiday”. Zresztą nie tylko obiad, bo i kolację oraz śniadanie następnego dnia. Po obiedzie, już trochę zmęczeni podróżą i wędrówką wyruszyliśmy dalej ulicami Starego Folwarku w poszukiwaniu naszego miejsca noclegowego. I dotarliśmy. O, zgrozo. To co zobaczyliśmy zaparło dech w piersiach. Niestety nie był to kwaterunek, jak w hotelu np. „Sobieski” w Warszawie. Budynek nie zachwycił nas swoją „urodą”. Ale cóż, w końcu nie przyjechaliśmy tu na miesiąc – pomyślałyśmy- a tylko na jedną noc, damy radę.
Nasz budynek noclegowy położony jest nad Jeziorem Wigry. Z brzegu widać Pokamedulski Zespół Klasztorny. Widoki są naprawdę piękne. A dla bardziej wymagających polecamy wieżę widokową, która znajduje się na terenie ośrodka. Z niej rozciąga się piękny widok na okolicę. Naprawdę jest co podziwiać.
Drugi dzień wycieczki rozpoczął się zwiedzaniem wylęgarni ryb (sielawy, siei i szczupaka) w Czerwonym Folwarku, gdzie dotarliśmy z przewodnikiem Panem Markiem Jerominem. Widzieliśmy 200 inkubatorów ikry, ale niestety o tej porze pustych. Kolejny punkt wycieczki to wystawa „Historia i tradycje rybołówstwa nad Wigrami” również w Czerwonym Folwarku. Obejrzeliśmy różne narzędzia związane z rybołówstwem, starą łódź i inne.
Piękna słoneczna pogoda sprzyjała wędrówkom i obserwowaniu krajobrazu. Spacerkiem udaliśmy się na kolejną wieżę widokową w Starym folwarku, skąd mogliśmy podziwiać dawny klasztor kamedułów wtopiony w krajobraz najbliższej okolicy.
Następnie udaliśmy się właśnie do tego pokamedulskiego zespołu klasztornego. Obejrzeliśmy tam komnaty papieża, który przebywał tu w 1999 roku, podziemia kościoła, eremy. Weszliśmy na wieżę zegarową, skąd rozciąga się piękny widok na Wigry i Jezioro Wigry. Stąd pojechaliśmy do Płociczna, gdzie kolejką wąskotorową wyruszyliśmy podziwiać przyrodę WPN. Wzdłuż szlaku w atrakcyjnych miejscach Puszczy Augustowskiej urządzono 3 przystanki widokowe: Binduga, Powały, Bartny Dół. Jazda kolejką sprawiła wszystkim wiele radości. Chociaż trwała 2 godziny i 20 minut to czas szybko minął. Głodni i już naprawdę wyczerpani ruszyliśmy na restaurację przy kolejce. Tutaj czekał już na nas pyszny obiadek.
Po obiedzie wyruszyliśmy w drogę powrotną, do domu. Dotarliśmy cali i zdrowi do Reszla o godz. 19.30. Pod gimnazjum czekali już stęsknieni Rodzice, szczególnie na najmłodsze dzieciaczki. Wycieczka dobiegła końca. Pozostaje teraz czekać na następną.
Mamy nadzieję, że urokliwe jeziora, rzeki i lasy WPN oraz Puszczy Augustowskiej dostarczyły niezapomnianych wrażeń i sprawiły, że wszyscy uczestnicy wycieczki zechcą tam jeszcze kiedyś wrócić. Dla niektórych była to dobra lekcja życia, samodzielności , dla innych zaś ucieczka od codzienności.
Pomysłodawca i organizator wycieczki - Elżbieta Majcher.
Sponsor wycieczki - Urząd Gminy w Reszlu.
REKLAMA
opublikowano: 2008-05-21, © Elżbieta Majcher.,
1
ostatnie artykuły z tego działu:
- Złota Statuetka dla Gimnazjum w Reszlu
- Zielona Flaga dla Gimnazjum w Reszlu
- Oszczędzajmy zasoby dla siebie i dla przyrody!
- DZIEŃ ZIEMI w reszelskim gimnazjum
- Papierek do papierka …aż uzbiera się sterta! – KONKURS
- „Bateria zużyta = trucizna ukryta”!!!
- „Bateria zużyta = trucizna ukryta” – konkurs na ulotkę informacyjną w reszelskim gimnazjum
- Co wiedzą mieszkańcy Reszla na temat niebezpiecznych odpadów a co wiedzieć powinni? – sprawdzali młodzi ekolodzy
- CO TO SĄ SKAŁY I MINERALY A CO TO TAKIEGO LAPIDARIUM?, czyli jak uczniowie reszelskiego gimnazjum udali się po wiedzę do Warszawy
- Jak segregować odpady? - uczono dzieci w reszelskim przedszkolu.
- dalej...